Nie ma znaczenia, czy ma się 7, czy 77 lat. Na ten dzień czekają wszyscy. Bo jak tu nie nasłuchiwać dzwoniących dzwoneczków i stukania kopyt reniferów? Każdy z nas pragnie, by taka magia nie ominęła też i niego. I na chwilę, choćby krótką, wszyscy ponownie stajemy się dziećmi.
6 grudnia Święty Mikołaj pamiętał także o nas. Już rano zawitał w progi naszej szkoły. Razem z pomocnym aniołem odwiedzał po kolei każdą klasę. Co więcej, do każdej klasy wnosił wielki wór prezentów. Okazało się, że wszyscy, nawet dorośli, zasłużyli w tym roku na prezent.