12 grudnia 2016r. w holu szkoły zapachniało niczym z przedświątecznej kuchni babuni. Na stołach pojawiły się ciasta, ciasteczka, pierniczki, wafle, łamańce, rurki, galaretki, rogaliki, a w tle nastroju dodawały kolędy i kolorowe światełka. Zapach jabłek, cynamonu i pierniczków czuć było aż przy hali…
Oczywiście taka okazja nie przeszła niezauważona i na każdej przerwie przy stołach gromadził się tłum łasuchów. Na szczęście słodkości było tak dużo, że niektórym udało się nawet coś jeszcze uszczknąć następnego dnia…
Za pomoc dziękujemy naszym wspaniałym mamom i babciom, bez których pomocy kiermasz z pewnością by się nie odbył. Jeżeli pomagają też i tatusiowie, to im także oczywiście serdecznie dziękujemy!
Dobrze, że do świąt już niedaleko, to znowu będzie można liczyć na coś pysznego :)